Małopolska Straż Pożarna podsumowała swoje działania podczas tegorocznych wakacji. Od 22 czerwca do 31 sierpnia strażacy interweniowali aż 15 804 razy. W tym czasie doszło do 1 394 pożarów, co oznacza, że strażacy byli wzywani do gaszenia ognia średnio co godzinę i 12 minut. Zgłoszono także 13 334 przypadki miejscowych zagrożeń, które występowały średnio co 7 minut i 34 sekundy. Odnotowano również 1 076 fałszywych alarmów.
Podczas letnich miesięcy strażacy regularnie współpracowali z organizatorami obozów harcerskich. Na terenie Małopolski zgłoszono 41 obozów, w których uczestniczyło 953 harcerzy. Przed lub w trakcie trwania obozów strażacy 35 razy przeprowadzali kontrole obozowisk. Z uwagi na zagrożenia atmosferyczne, 14 razy organizatorzy podjęli decyzję o prewencyjnej ewakuacji uczestników.
W okresie wakacyjnym doszło również do 25 zdarzeń na wodach, z których niestety 9 zakończyło się tragicznie. Kolejne 13 osób zostało rannych. W ramach prewencji straż pożarna wraz z policją przeprowadziła 24 wspólne patrole na jeziorach.Wypadki drogowe stanowiły znaczną część interwencji – odnotowano ich 1 460. W wyniku tych zdarzeń 716 osób zostało rannych, a 12 zginęło.
Strażacy musieli także stawić czoła różnym zjawiskom, w tym 5 009 interwencjom związanym z owadami oraz 4 427 zdarzeniom wywołanym przez gwałtowne warunki pogodowe. Uszkodzeniu uległo łącznie 147 dachów, z czego 28 zostało całkowicie zerwanych.
W lasach doszło do 22 pożarów, które objęły w sumie około 3 hektarów poszycia leśnego. Na terenach rolniczych strażacy gasili 22 pożary maszyn rolniczych, a także interweniowali w 20 innych przypadkach związanych z maszynami. Niestety, w tych zdarzeniach zginęły 3 osoby, a 12 zostało rannych.
Podsumowując, tegoroczne wakacje były dla Małopolskiej Straży Pożarnej okresem intensywnej pracy, zarówno w zakresie ratowania życia, jak i ochrony mienia. Strażacy wykazali się nie tylko sprawnością, ale również gotowością do działania w każdych warunkach.


















