W niedzielne popołudnie krakowski Rynek Główny stał się miejscem wiecu poparcia dla Rafała Trzaskowskiego, kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP. Wydarzenie odbywa się równolegle z dwoma trwającymi marszami w Warszawie: Wielkim Marszem Patriotów, wspierającym Trzaskowskiego, oraz konkurencyjnym Wielkim Marszem za Polską, popierającym Karola Nawrockiego.
Kraków dla Trzaskowskiego
Wiec w Krakowie rozpoczął się od wspólnego odśpiewania hymnu. Na placu zebrały się dziesiątki osób z biało-czerwonymi flagami, symbolami Unii Europejskiej i tęczowymi flagami. Uczestnicy wysłuchali przemówień lokalnych działaczy i polityków.
– Zależy nam na prawach człowieka, demokracji – to nas łączy od lat i tego chcemy bronić – mówił jeden z organizatorów.
Paweł Śliz, przewodniczący klubu Trzeciej Drogi, apelował o jedność:
– Nie ma czasu na podziały. Mamy jednego kandydata – Rafała Trzaskowskiego. Cieszę się, że popierają go Polska 2050, PSL i Lewica – mówił. Tłum odpowiedział skandowaniem: „Polska cała na Rafała!”
Ostrzeżenie przed zagrożeniem demokracji
Na placu przemawiał również Fryderyk Zoll, prawnik i działacz Komitetu Obrony Demokracji, który zwrócił uwagę na znaczenie zbliżających się wyborów w kontekście zagrożeń zewnętrznych:
– Wróciłem z Ukrainy. Tam widziałem, co znaczy prawdziwe zagrożenie. Potrzebujemy prezydenta, który będzie współpracował z rządem, a nie go blokował – mówił.
Dwie Polski w stolicy
W Warszawie wciąż trwają dwa wielkie marsze, które symbolizują biegunowo różne wizje przyszłości Polski. Wielki Marsz Patriotów, organizowany przez środowiska demokratyczne, maszeruje na rzecz poparcia dla Trzaskowskiego. W kontrze do niego, ulicami stolicy przeszedł Wielki Marsz za Polską, skupiający zwolenników Karola Nawrockiego i obozu konserwatywnego.
Oba wydarzenia gromadzą tysiące uczestników i pokazują, jak silne emocje budzi obecna kampania wyborcza.