Sobotni poranek na placu przed Galerią Krakowską upłynął pod znakiem emocjonujących spotkań siatkarek plażowych w ramach VW Beach Pro Tour Futures Kraków 2025. Jednym z najważniejszych momentów porannej sesji była runda przegranych, w której o pozostanie w turnieju walczyły trzy polskie pary. Niestety, żadnej z nich nie udało się awansować do dalszej fazy zawodów.
Jako pierwsze na piasku pojawiły się Kinga Legieta i Nicole Jochym. Biało-czerwone zmierzyły się z wymagającymi przeciwniczkami z Czech — Valerie Dvorníkovą i Kariną Zolnerčíkovą. Od samego początku spotkania to siatkarki z południa Europy narzuciły swój styl gry. Polki miały trudności z odnalezieniem rytmu, a Czeszki skutecznie punktowały zarówno w ataku, jak i w obronie.
Pierwszy set zakończył się pewnym zwycięstwem Dvorníkovej i Zolnerčíkovej, a mimo ambitnej postawy Legiety i Jochym, druga partia również padła łupem rywalek. Tym samym polska para musiała pożegnać się z turniejem już na etapie rundy przegranych.
— Cieszymy się, że mogłyśmy zagrać w Krakowie przed własną publicznością. Bardzo szkoda, że tylko dwa mecze. Na pewno liczyłyśmy na więcej. Czułyśmy, że mamy możliwości, żeby grać dalej — przyznała po spotkaniu Kinga Legieta.
Zawodniczki nie kryły rozczarowania, ale jednocześnie podkreślały wartość doświadczenia zdobytego w Krakowie.
— Dwa mecze, które tutaj zagrałyśmy, były przeciwko zawodniczkom grającym na bardzo wysokim poziomie. To cieszy, że miałyśmy szansę zmierzyć się z takim „levelem”. Nie do końca jesteśmy zadowolone z naszej gry, ale przynajmniej wiemy, nad czym musimy pracować i co poprawić — dodała Legieta.
Turniej w Krakowie był dopiero początkiem tegorocznych zmagań Kingi Legiety i Nicole Jochym. Zawodniczki planują intensywny sezon, przede wszystkim w polskim cyklu.
— W najbliższym czasie skupiamy się na krajowych turniejach. Jeśli chodzi o międzynarodowe rozgrywki, planujemy występ we wrześniu w Beach Pro Tour Futures na Plaży Wilanów — zapowiedziała Nicole Jochym.
Choć turniej w Krakowie nie przyniósł oczekiwanych rezultatów, polskie siatkarki nie spuszczają głów. Zdobyte doświadczenie z pewnością zaprocentuje w kolejnych występach, a kibice z niecierpliwością będą śledzić ich dalsze poczynania na krajowych i międzynarodowych boiskach.